Powracam do Was po Świętach, jednak wciąż w świątecznym klimacie. Co prawda czas wolny minął i znowu trzeba się zmierzyć z codziennością, ale przecież choinka wciąż pachnie i zachwyca swoim blaskiem, a świąteczne zbiory łakoci kuszą swoją słodyczą. Wracając jednak do Świąt, bardzo lubię ten wolny świąteczny czas przeznaczać na lektury, które już znam i chętnie do nich wracam. W tym roku wybór padł na powieść Fangirl autorstwa Rainbow Rowell. Jej lekturę już dawno mam za sobą, ale do dziś pamiętam, że czytanie jej było jak leniuchowanie z kubkiem kakao w piękny, słoneczny dzień. Niezwykle przyjemne i wprawiające w dobry nastrój.
wtorek, 27 grudnia 2016
czwartek, 22 grudnia 2016
#8 BOŻONARODZENIOWE OPOWIEŚCI
Rzadko sięgam po tak zwane książki sezonowe, jednak tej nie mogłam sobie odpuścić. Pięknie wydana, wypełniona po brzegi klasyką literatury, a wszystko podane w klimacie świątecznym. Oto Bożonarodzeniowe Opowieści, tegoroczna propozycja od wydawnictwa Zysk i Ska. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, a każda kolejna przeczytana strona utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że to związek długoterminowy. To jeden z tych tytułów, których nie idzie zwyczajnie odstawić na półkę i zapomnieć na przykład do kolejnych Świąt. O nie! Do tego tytułu będę często wracać, ponieważ historie zawarte w Bożonarodzeniowych Opowieściach mają uniwersalny wymiar. Pozornie o Świętach, jednak gdy damy się porwać i zagłębimy w tę historie, odnajdziemy kopalnie wartości, emocji i ponadczasowych przesłań.
poniedziałek, 19 grudnia 2016
#7 JESIEŃ, KARL OVE KNAUSGARD
Mimozami jesień się zaczyna, złotawa, krucha i miła, śpiewał Czesław Niemen, a wcześniej napisał Julian Tuwim. Maria Konopnicka w wierszu Stary zegar od pradziada wymieniła wszystkie te elementy jesiennej pogody, które wielu z nas potrafią wyprowadzić z równowagi. Wicher wieje, deszcz zacina, jesień, jesień już! - pisze Konopnicka. Tymczasem w dalekiej Skandynawii niejaki Karl Ove Knausgard postanawia uczynić jesień tytułem książki otwierającej cykl powieści napisanych w hołdzie dla jeszcze nienarodzonej córki. Opowiada w nich o życiu, jednocześnie udowadniając, że zwykłe codzienne rzeczy mają zdecydowanie więcej barw niż nam się wydaje. Zupełnie jak jesień.
czwartek, 15 grudnia 2016
#6 DOROTA WAS URZĄDZI NA ŚWIĘTA, DOROTA SZELĄGOWSKA
Do Świąt pozostało już niewiele czasu. Jednak wciąż wystarczająco, aby poczynić wszelkie przygotowania i sprawić, by i tym razem nabrały bajkowego, iście magicznego klimatu. Stworzyć piękne dekoracje, ubrać choinkę, zapakować prezenty, przystroić świąteczny stół, przygotować aromatyczne dania. Wszystko to małym kosztem i niewielkim nakładem czasowym — przekonuje Dorota Szelągowska w nowym, świątecznym poradniku Dorota was urządzi na Święta. Bardzo rzadko sięgam po poradniki, jednak dla Doroty zrobiłam wyjątek. Zwyczajnie spodobała mi się idea zebrania wszystkich jej świątecznych pomysłów w jednym miejscu. Taka jest właśnie ta książka — istna kopalnia pomysłów.
poniedziałek, 12 grudnia 2016
#5 MÓJ NAJWIĘKSZY BŁĄD, PAULA DALY
Zastanawialiście się kiedyś nad swoim największym życiowym błędem? Decyzją, która sprowadziła całe wasze życie na zły tor, sprawiła, że musieliście zboczyć z obranej ścieżki? Poznajcie Roz Toovey, fizjoterapeutkę, matkę, bohaterkę powieści Mój największy błąd autorstwa Pauly Daly. Roz ma marzenia o pracy na własny rachunek, ma również syna, który zaczyna sprawiać problemy, męża, który wpakował ją w długi tak wielkie, że nie stać jej na rozwód. Od niedawna ma także wyrok komorniczy i nakaz eksmisji. Pracuje po godzinach, niestety pracę w sektorze medycznym ciężko jest połączyć z byciem samotną matką. Zatem ogólnie rzecz biorąc autorka przedstawia nam Roz w momencie, kiedy cały wszechświat zwala jej się na głowę, a on nie ma czasu, a powoli również sił, na ogarnianie tego bałaganu. W momencie, kiedy myśli, że gorzej już być nie może pojawia się on, niczym Robert Redford w Niemoralnej propozycji proponuje układ nie do odrzucenia. Choć początkowo targają nią dylematy moralne, ostatecznie skuszona wizją spłaty kart kredytowych i zatrzymania dachu nad głową, a przede wszystkim dobrem syna, na którego problemy matki mają niezbyt korzystny wpływ, Roz zgadza się przyjąć propozycję Scotta. Tym samym wkracza na ścieżkę pełną kłamstw, gdzie każdy kolejny wybór prowadzi do punktu wyjścia.
piątek, 9 grudnia 2016
#4 STRAŻNICZKA KSIĄŻEK, MECHTHILD GLASER
Zastanawialiście się kiedykolwiek jakby to było posiadać umiejętność fizycznego wchodzenia do historii książkowych? Odkrywać tajemniczy ogród razem z Mary Lennox, biegać po dachach razem z Lyrą Belacqua albo częstować fasolkami wszystkich smaków Harryego Pottera. Gnać na grzbiecie Shere Khana i pić herbatkę z Kapelusznikiem. Brzmi zbyt pięknie, aby było możliwe, a jednak. Przekonuje się o tym Amy Lennox, główna bohaterka Strażniczki Książek autorstwa Mechthild Glaser. Ale od początku.
wtorek, 6 grudnia 2016
#3 MAGGIE CASSIDY, JACK KEROUACK
Zaczęło się od W drodze, na którą trafiłam nadrabiając klasykę literatury amerykańskiej. Wystarczyło kilka stron i już wtedy wiedziałam, że Jack Kerouack zostanie ze mną na dłużej. Jack Kerouack, czyli jeden z najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia Beatników. Autor poszukujący, odbywający nieustanną wędrówkę. Każda jego powieść naszpikowana jest wątkami biograficznymi, w każdej mamy okazję poznać autora w innej fazie życia. Oczywiście nigdy nie pisze o sobie wprost, za każdym razem poznajemy nowe alter-ego Kerouacka. Za każdym razem zabiera nas w nową podróż pełną osobistych refleksji i przemyśleń. Pokazuje Amerykę, jakiej nie znamy. Robi to w sposób tak bezbłędny, że po kilku stronach wydaje nam się, że już tam byliśmy, że znamy ludzi i miejsca. Nie ma znaczenia czy akurat siedzimy bezpiecznie w miejskim tramwaju, czy otulamy się kocem w bloku z szarej płyty. Kerouack wprowadza nas w nową nieznaną dotąd rzeczywistość i pozwala poczuć jak u siebie. W swoich powieściach czaruje słowem, kreśląc obrazy tak piękne i wiarygodne, jakich niejeden z nas nie potrafi dostrzec, mimo że ma je podstawione pod nos. Owe historie z jednej strony pozostawiają mętlik w głowie, a z drugiej sprawiają ogromną satysfakcję. Dziś z perspektywy czasu wiem, że to również takie powieści, do których należy dojrzeć.
piątek, 2 grudnia 2016
#2 MAŁE EKSPERYMENTY ZE SZCZĘŚCIEM, HENDRIK GROEN
Starość, przemijanie we współczesnej kulturze masowej zdecydowanie nie należy do tematów topowych i chętnie podejmowanych. Dziś wszyscy chcą być piękni i młodzi, a myśli o starości odkładane są na później. Zamykane w najgłębszej szufladzie naszych umysłów. Wielu z nas gdyby miało taką możliwość zamknęło by starość w piwnicy i wyrzuciło klucz do Amazonki na pożarcie piranią. Wszystko po to aby owej starości nie oglądać, zapomnieć o niej i nie myśleć, że kiedyś zapuka do drzwi każdego z nas. Reżyserzy, scenarzyści, a w końcu pisarze również niezbyt często po ten temat sięgają, a jeśli już im się zdarzy, to zazwyczaj przedstawiają go stereotypowo obsadzając starszych bohaterów w roli dziadków, babć, wrednych teściowych, upierdliwych sąsiadek, kloszardów, czyli ogólnie rzecz ujmując nieciekawie. Możecie sobie zatem wyobrazić jakie było moje zaskoczenie, ale i zadowolenie kiedy trafiłam na Małe eksperymenty ze szczęściem, książkę, której głównym bohaterem, a jednocześnie autorem jest starszy pan lat 83.
Subskrybuj:
Posty (Atom)